Dzieci księży
Ludzie znają dzieci księży. Znają ich matki i ojców. Ale o tym się głośno nie rozmawia. Niektórzy mówią – tabu. Inni – hańba. Kilkaset osób opowiedziało mi o swoich sąsiadkach, ciotkach, kuzynach i kolegach. Nigdy jednak nie mogli pomóc. Przepraszali, że niestety, przykro im, ale o tym się nie mówi, przecież nie zapytam, nie moja sprawa, nie wchodzić z butami, po co nagłaśniać, a może to dziecko nie wie, kto jest jego ojcem (jak, skoro cała wieś wie?). Milczą wierzący, milczą ateiści. Wszyscy zgodnie podtrzymują ten system.
Dlaczego tak jest? Skąd ta tajemnica? Dlaczego matki są odsądzane od czci i wiary, a księży-ojców oczyszcza się ze wszystkich grzechów? Co jest ważniejsze: dobro dziecka czy dobro Kościoła? Co usłyszymy, gdy dzieci księży zaczną głośno mówić o swoich rodzinach?
W reportażu Marty Abramowicz znajdziecie odpowiedzi.